Id kategorii - 451
Itemid - 0
view - article
id - 2769:moda-staro
referer -
uri - /component/content/article/451-ywienie-a-zdrowie/zdrowym-zezem/2769-moda-staro
boś

ZOBACZ

Programy
i kampanie Fundacji

WSZYSTKIE TREŚCI NA PORTALU POWSTAJĄ WE WSPÓŁPRACY Z WIODĄCYMI OŚRODKAMI NAUKOWO-BADAWCZYMI

pointer_zobaczZdrowo jem, więcej wiem!
projekt edukacyjny

pointer_zobaczPostaw na słońce
konkurs badawczy

pointer zobaczTradycyjny sad
konkurs grantowy

pointer zobaczFilmeko
konkurs filmowy

pointer zobaczAkademia Fundacji BOŚ
konkurs grantowy

Więcej…

Aktualna kampania

PG baner strona APZ

Piramida zdrowego
żywienia

Zobacz co kryje się pod każdym
piętrem piramidy

boś

Postaw na Słońce

PNS 7 logo

Proszę zarejestrować się w serwisie przed zapiseaniem się na listę wysyłkową.
No account yet? Register

mloda_staroscMłoda starość

Wojtek Burger

 

Duże dzieci.

W poemacie Goethego, „Faust”, główny bohater poematu zaprzedaje duszę diabłu w zamian za jeszcze jedną możliwość bycia młodym.

Znam wielu takich, którzy osiągnąwszy wiek słuszny, pragnęliby wrócić do czasów młodości, ale wszyscy w tym momencie robią zastrzeżenie – z wiedzą, jaką posiadają teraz.

 

Nie od dziś się mówi – aby młodość wiedziała, a starość mogła. Stąd idealny człowiek jawi się nam jako wieczny młodzieniec o doświadczeniu starca. Na pewno można spotkać kogoś na odwrót, starca o mentalności dzieciaka i niekoniecznie z winy wyniszczającej choroby; on po prostu tak ma od dziecka, którym nigdy nie przestał być. Mentalnie…

Marzenia dzieci…

Tak prawdę powiedziawszy ludzie nigdy nie wyrastają z dzieciństwa. Wciąż nas cieszą zabawki, tylko teraz są to zabawki na miarę większego dziecka. Zamiast samochodu sterowanego zdalnie, o jakim marzył Adaś, duży Adam marzy o samochodzie prawdziwym. Zamiast lalki Barbie, o której marzyła Olunia, duża Aleksandra marzy, aby samej wyglądać jak Barbie. Mały Krzyś i Madzia marzyli o domku dla zabawek, ale duży Krzysztof i duża Magdalena marzą o prawdziwym domu, najlepiej z basenem. Dopóki człowiek ma marzenia, dopóty ma cel w życiu. Jest jednak jedno marzenie, które nigdy nie przemija i dotyczy prawie każdego. Tym marzeniem jest faustowskie pragnienie bycia wiecznie młodym. W ostatnich dwóch dziesięcioleciach tendencja ta przybrała wręcz mody, tak w sposobie ubierania, jak i sposobie bycia.

Lexus w garażu i bajpas pod skórą.

Kiedy jesteśmy młodzi i dogonienie tramwaju, czy autobusu nie stanowi dla nas problemu, a nocna zabawa do rana nie zwala nas z nóg i potrafimy jeszcze następnego dnia funkcjonować, nie myślimy, że kiedykolwiek zacznie to się zmieniać. Wydajemy się sobie niezniszczalni, a nasz organizm odporny na bolączki, o których coś tam rozprawiają starsi. Nie zwracamy uwagi na zmiany w naszym organizmie, bo wydaje się nam, że takie nigdy nie nadejdą. Ale one nadejdą, na pewno nadejdą…

Pierwszej refleksji towarzyszy zazwyczaj zaskoczenie. Nagle Adam odkrył, że wejście na trzecie piętro stanowi dla niego problem, któremu towarzyszy duszność i kołatanie serca. Aleksandra dostrzegła w kącikach oczu zmarszczki, które nie chcą zniknąć i nie daje się ich ukryć pod pudrem. Magdalena i Krzysztof stwierdzają, że nie mają już siły utrzymywać tak wielkiego domu i jeszcze na dokładkę ten basen, którym cieszyć się można kilka tygodni w roku, a dbać o niego trzeba miesiącami.

Na pewno Adama nie ucieszy nowy Lexus w garażu, kiedy lekarz mu powie, że musi mieć pilnie zrobiony bajpas, bo inaczej serce mu stanie. Przy pierwszej refleksji i zaskoczeniu, że nagle coś się zepsuło w tym idealnie funkcjonującym organizmie, nie będzie świadomości, że ten bajpas jest prawdopodobnie skutkiem ubocznym dążenia za Lexsusem.

Aleksandry nie ucieszy informacja od kosmetyczki, że zmarszczki można usunąć tylko operacyjnie, przed czym ją przestrzegała, bo widziała jak wiele niepotrzebnych kosmetyków i wizyt w solarium stosowała jej klientka.

Magda z Krzysztofem stwierdzą, że ich największe marzenie stało się dla nich za wielkim ciężarem i przestało cieszyć. Wielki dom wychodził im teraz bokiem, w przenośni i dosłownie, bo dolegliwości z kręgosłupem zaczęły się z chwilą ciężkiej harówki przy jego budowie.

Sukces w zamian za zdrowie.

Nikogo już nie dziwi, że obok sukcesu materialnego podąża zdrowotna porażka. Nasza wspaniała sportsmenka, Justyna Kowalczyk na pytanie, co zrobi z tak dużymi pieniędzmi (ponad milion złotych), jakie otrzymała za olimpijskie medale, odparła, że będzie miała za co się leczyć po skończonej karierze.

Marzenia są częścią naszego zdrowia emocjonalnego, które ma przemożny wpływ na zdrowie fizyczne, ale nie wolno zapominać, że wszystko ma swoje granice. Granicą w nas jest nasz układ odpornościowy, bo to jego funkcjonowanie decyduje, kiedy zaczyna nam dokuczać serce, kiedy pojawiają się pierwsze zmarszczki, czy bóle kręgosłupa.

Marzenia widać, zdrowia nie.

Cały problem z większością ludzi polega na tym, że nie interesują się tym, co się dzieje wewnątrz ich ciała, bo cała uwaga została skupiona na tym, co na zewnątrz. Ludzie utożsamiają się z tym, czym się otaczają, co wokół siebie wybudują i co będzie ich szyldem dla innych. Nie interesuje ich serce, wątroba i układ krwionośny, bo ich nie widać. Widać za to nowy samochód, nowy garnitur, drogą sukienkę, wisiorki ze złota, sygnety na palcach i kolejne buty, i modne gadżety, pokazywane w reklamach. Dopiero wścibski lekarz zadaje niewygodne pytanie, o czymś z wnętrza ciała: A jak tam pańskie serce?, nie wiadomo po co przypominając, że gdzieś w środku ono jest.

W pogoni za „mieć” ludziom w większości jest niepotrzebna uświadomiona wiedza, że są takie małe wredne wolne rodniki, które odpowiadają za powstawanie około 50 jednostek chorobowych w tym chorób układu krążenia, chorób nowotworowych, alergii, cukrzycy. Po co większości ludzi wiedzieć, że każdego dnia wolne rodniki bombardują każdą zdrową komórkę naszego organizmu po 10 tysięcy razy, no po co?

Właściwe decyzje.

Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy podejmujemy decyzje o realizacji marzeń materialnych, powinniśmy podejmować decyzje o naszym zdrowiu. Wystarczy sobie uświadomić, że istnieje możliwość wspomagania naszego układu odpornościowego. Nie ma takiej reguły, że człowiek stary musi być zniedołężniały i schorowany! Takim schorowanym sam siebie uczynił, bo we właściwym czasie nie podjął właściwych decyzji; wolał błyskotki, bo te widać na zewnątrz.

Dwa ostatnie dziesięciolecia w nauce wypracowały i odkryły sposoby wspomagania układu odpornościowego organizmu. Nie trzeba zaprzedawać duszy diabłu, aby spowolnić proces starzenia i być zawsze zdrowym, i młodym duchem. Recepta na długowieczność jest prosta: codzienny ruch na świeżym powietrzu, uzupełnianie wody w organizmie, właściwa dieta z dużą ilością surowych warzyw i owoców. Niby proste, a jakie trudne do zastosowania, bo przecież cały czas rzesze młodych ludzi w pierwszej kolejności podejmuje decyzje o realizacji materialnych marzeń, a zdrowie zostawia na potem, jak już się urządzą. Nie wiedzą, że właśnie od teraz „ale się urządzają”.

Kalkulator zdrowia dziecka

Kalkulator zdrowia dziecka

Diety w rytmie fit
Higieniczna Kuchnia - W Polsce wciąż wolimy jadać w domu niż na mieście. Być może dlatego, że wyjście do restauracji traktujemy jako coś specjalnego i rezerwujemy na szczególne okazje. A może dlatego, że boimy się żywności niewiadomego pochodzenia i zatruć pokarmowych? Jednak musimy zdawać sobie sprawę, że większe niebezpieczeństwo zatrucia czyha na nas we własnej kuchni!